Jak napisała Kaja Nowakowska na facebookowym fan page’u, stała już uczestniczka naszych etnobotanicznych przedsięwzięć, było po prostu świetnie. Między 30. kwietnia a 3 maja krążyliśmy szlakami i bezdrożami Pienin i Zamagurza po obu stronach granicy. Późnymi wieczorami wypatrywaliśmy brata Cypriana na dziedzińcach Czerwonego Klasztoru (część grupy… nocowała w samym klasztorze!), ale nie było to łatwe – głównie dlatego, że po mocno wypełnionych dniach oczy zamykały się same…

Póki co, na razie kilka migawek z trzech dni wypełnionych rozmowami, spotkaniami z ludźmi, zwierzętami i roślinami oraz słońcem, chmurami, mgłami i majowym deszczem.

Niebawem, w dniach 21-23 maja, zapraszamy na kolejne warsztaty – tym razem organizowane przez Pracownię Edukacji Zywej ze Sląska. Szczegóły i zapisy: https://www.facebook.com/events/884726178240928/

Na początek: leśne historie (fot. A. Nacher)

Spotkania: z przestrzenią i tym, co ją zamieszkuje (fot. A. Nacher)

Na tym ostatnim zdjęciu, przedstawiającym fragment Trzech Koron, można łatwo zobaczyć kolejkę na platformę widokową…

Warsztaty w obiektywie Loni Dohojdy:

Dokładny opis tego, co się działo, jest już dostępny na stronie Etnobotanicznie.pl

Spotkanie sympatyków, praktyków i obserwatorów etnobotaniki jakie zorganizowaliśmy już pod szyldem Biotopu Lechnica w Czerwonym Klasztorze i Lechnicy, zakończyło się wczoraj około godziny 14-stej na pierwszym dziedzińcu Klasztoru. Nieomal cztery dni jakie spędziliśmy razem w Pieninach i na Zamagurzu były pełne interesujących doświadczeń i spotkań. Inaczej niż dotąd, główną bazą naszej grupy był sam Klasztor i doskonałe pokoje jakie tam zarezerwowaliśmy jeszcze w styczniu…

We czwartek, od południa do wieczora z wielu różnych stron i czasem odległych miejsc (Gdańsk, Lublin, Warszawa) nadciągali uczestnicy warsztatu. Skład grupy jest zawsze pewnego rodzaju zagadką i sporym wyzwaniem dla organizatora. Także tym razem uczestnicy okazali się być grupą różnorodną i pełną inicjatywy. W piątek weszliśmy na szczyt Korony (Trzy Korony) zielonym szlakiem ze Sromowców Dolnych i zeszliśmy do tej samej miejscowości (i kładki pieszej na Dunajcu) przez przełęcz Chwała Bogu ! ? Poza klasycznymi zbiorowiskami roślinnymi (jaworzyna górska, buczyna, łąki pienińskie, skały i ściany…